poniedziałek, 10 września 2012
niedziela, 9 września 2012
wtorek, 24 lipca 2012
N's smiles
Hej! Nie wiem, czy kojarzycie taką stronkę jak soup.io? To jest coś na zasadzie loveit.pl -inspiracje, dużo dobrego humoru i jeszcze raz inspiracje. Jednak ja bardziej polecałabym zupke z racji tego, że sama mam na niej konto. Chociaż... sama nie wiem, czy portal jest godny polecenia bo pochłania mnóstwo czasu :) Popada się w nowy nałóg nazywany skrolowaniem.
Swoją drogą.. znalazłam dzisiaj na zupie jedno genialne stwierdzenie:
"Dbajcie o swoje kobiety. Nigdy nie myślcie, że zdobyliście je w całości i na zawsze. Nie ma ' na zawsze'. Każdego dnia jest na dziś."
Nie to, żebyśmy my kobiety powinny się uważać za "księżniczki na wysokiej wieży bez windy", ale zasługujemy na szacunek i chociaż trochę kontroli ze strony mężczyzn, aby monotonia nigdy nie wdarła się do związku. A monotonia to pierwszy krok..
dobranoc
wtorek, 26 czerwca 2012
Bulgarian CHILL
Witam :)
Wakacje pełną parą, a mianowicie wróciłam ze słonecznej Bułgarii i chcę się pochwalić paroma zdjęciami :D
a Wy byliście już gdzieś na wakacjach?;>
niedziela, 20 maja 2012
Lazurowe
Drugi wpis z serii "Jest takie miejsce na Ziemi.." :)
Zastój na blogu był spowodowany maturami i tygodniową chęcią NICNIEROBIENIA. Wynudziłam się porządnie, a teraz czas na konkretniejszą część moich właśnie rozpoczynających się, najdłuuższych wakacji.
Mam już nawet kilka planów. A teraz dzielę się z Wami zdjęciami z dzisiejszego rowerowego tripu na Lazurowe, z M oczywiście ;)
środa, 11 kwietnia 2012
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
HDR
Witam.
Jeszcze trzyma mnie ból głowy po pięciogodzinnej podróży z rodzinnego domu mojej mamy. Taka mała wioseczka, z którą wiążą się jedne z moich najlepszych wspomnień z dzieciństwa. Gdyby nie przebywanie tam podczas wakacji to pewnie nie miałabym nigdy możliwości doświadczyć jak smakuje świeże mleko prosto od krowy, co to są żniwa,
jak to jest skakać z kuzynostwem po snopkach siana skrzętnie poukładanych uprzednio w stodole i wieeeele innych :)
Trochę bawiłam się techniką HDR (polega na zrobieniu kilku (2 do 3) zdjęć takiego obiektu z różnymi nastawieniami ekspozycji i następnie na nałożeniu ich na siebie.) i dodaję kilka z tych 'przerobionych' zdjęć, chociaż przyznam, że odróbka nie jest 'przekombinowana' choć można odebrać takie wrażenie bo większość zdjęć jest robiona w trybie M.
Spędzanie czasu w gronie rodziny, zwłaszcza w pogodę jaka nam dopisywała, równało się z wyszperaniem starych albumów z babcinych szuflad :) Na powyższych zdjęciach moja mama w roli głównej.
dziadek.
Niezwykle klimatyczny strych. Toaletka, przed którą w wieku 4lat malowałam się babci szminkami potajemnie wygrzebanymi z tych szufladek ;p
Subskrybuj:
Posty (Atom)