Piątkowy wyjazd do Czech na narty zaliczam do udanych! :)
Warunki pogodowe były świetne -i tu- nie narzekam nawet na brak gogli i na pruszący prosto w moje oczy śnieg . Nie zaliczyłam ani jednego upadku, kolejki na wyciąg były do zniesienia, parking pod samym stokiem, a co najważniejsze- to był super fun dla mnie i dla J.- jednym słowem REWELACJA.
Mały bonus z drogi powrotnej; nie wydaje wam się, że ten śnieg złudnie przypomina morze?;D
Lovely photos, so cute!
OdpowiedzUsuń