poniedziałek, 9 kwietnia 2012

HDR


Witam.
Jeszcze trzyma mnie ból głowy po pięciogodzinnej podróży z rodzinnego domu mojej mamy. Taka mała wioseczka, z którą wiążą się jedne z moich najlepszych wspomnień z dzieciństwa. Gdyby nie przebywanie tam podczas wakacji to pewnie nie miałabym nigdy możliwości doświadczyć jak smakuje świeże mleko prosto od krowy, co to są żniwa, 
jak to jest skakać z kuzynostwem po snopkach siana skrzętnie poukładanych uprzednio w stodole i wieeeele innych :) 

Trochę bawiłam się techniką HDR (polega na zrobieniu kilku (2 do 3) zdjęć takiego obiektu z różnymi nastawieniami ekspozycji i następnie na nałożeniu ich na siebie.) i dodaję kilka z tych 'przerobionych' zdjęć, chociaż przyznam, że odróbka nie jest 'przekombinowana' choć można odebrać takie wrażenie bo większość zdjęć jest robiona w trybie M.



Spędzanie czasu w gronie rodziny, zwłaszcza w pogodę jaka nam dopisywała, równało się z wyszperaniem starych albumów z babcinych szuflad :) Na powyższych zdjęciach moja mama w roli głównej.



dziadek.








Niezwykle klimatyczny strych. Toaletka, przed którą w wieku 4lat malowałam się babci szminkami potajemnie wygrzebanymi z tych szufladek ;p






xoxo,

1 komentarz:

  1. śliczne te zdjęcia:)
    zapraszam do siebie w wolnym czasie:)
    http://mesmerize87.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń